Dziennik wewnętrznej podróży
wtorek, 13 stycznia 2015
cisza
Leci "Cisza" Andre Rieu. Stoję w oknie łapiąc łzy.
/kolejna walka z robakami przerwana, zdjęte firanki, puste okno, zapatrzony gdzieś w dal/
2 komentarze:
Anonimowy
13 stycznia 2015 21:45
Co się stało?
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Mariusz
14 stycznia 2015 22:59
wspomnienia, ale już jest ok. :)
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Co się stało?
OdpowiedzUsuńwspomnienia, ale już jest ok. :)
OdpowiedzUsuń