czwartek, 1 stycznia 2015

Nowy Rok

Dawno mnie nie było. To chyba dobrze. Pewnie nie było tak najgorzej skoro nie musiałem nic pisać.  Miałem na koniec roku podsumować to, coś się wydarzyło, ale.... jakoś nie miałem okazji. a kiedy przyszedł nowy rok, pomyślanym, że nie będę wracał do tego co było. Rok się skończył, wiec teraz patrzę w przód. Nie będę obracał się do tyłu. 

Wróciłem ze spaceru. Wow... poszedłem na pieszo do lasu. Zazwyczaj jeździłem rowerem, bo było szybciej. pogoda nie była jakaś straszna i spokojnie mógłbym się przejechać,a le ... wybrałem spacer pieszy. Miałem dużo czasu na pobycie ze sobą. Nawet nie wiem ile czasu spędziłem w lesie.
Nie mam planów na ten rok. Nic nie planuję. Czasem przeszła myśl, ze może jedne obrazek dziennie namaluję. Ale.... nie wyszło. Nie chcę nic planować. Zaczynam czytać. Bo chyba znów jestem na jakimś zakręcie. Tym razem pewnie mojej sztuki będzie mniej. tak to czuję. Pewnie wróci więcej słowa. Chce coś zmienić. Nie wiem jeszcze co, ale .... nastawiam  się na zmiany. Może trzeba będzie zamknąć jakiś, kolejny rozdział a otworzyć się na nowy. A może to co było już mnie nie kreci. Może chcę czegoś innego. Tak, chcę zmian.

Póki co na wieczór czeka film. "Suplement".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz