poniedziałek, 2 marca 2015

Spacer w ciszy

Niedzielny spacer był inny niż dotychczasowe. Co tydzień chodzę na 2-3 godziny do lasu. Tym razem wyszedłem dosc późno z domu, więc pójście do lasu nie było dobrym pomysłem ze zwzgledu na to, ze szybko robiło sie ciemno. Ale kierunek pozostał ten sam. Tuż przed lasem jest cmentarz. To tam spędziłem 2 godziny. Zazwyczaj przechodzę go od jednej bramy i wychodzę przed lasem. Tym razem spacer między grobami. Tak inaczej. Poszedłem wpierw zobaczyć najnowsze groby i stamtąd kierowałem sie w stronę coraz starszych.Cmentarz jest podzielony na dwie części: jedna z grobami wybetonowanymi, druga - kopane w ziemi. Najnowsze groby z drewnianymi krzyżami. Choć nie wszystkie miały krzyże. Poznaję groby Świadków Jehowy. Niektóre znajome nazwiska. Jeszcze świeże kwiaty. A dalej już pomniki. Różne. Niektóre bardzo współczesne, z ładnego kamienia, ciekawe w formie. Czytałem co na nich jest napisane. Oprócz wieku czasem pojawiał się jakiś cytat. Najwięcej ludzi starszych, Czasem były groby małych dzieci. Najtrudniej się mija takie groby, gdzie wiek jest podobny do mojego. Tak wiele młodych ludzi odeszło. 34, 29, 15, 35, 14 lat. Tak, to ludzie, którzy odeszli rok czy dwa lata temu. Moi rówieśnicy. Chociaż wielu nie znałem, to... nie da się porzejsc obnojetnie. W takim momencie uświadamiam sobie, że warto żyć. że warto korzystać z danej chwili, bo za kolejną chwile moze już nasn nie być. A do tego cytaty, które co jakiś czas sie pojawiały. Te o przemijaniu i te o miłości. O tym jak bardzo ktoś był ważny i jak kogoś będzie brakowało. To kolejny powód dla którego warto cieszyć się tym co ma się tu i teraz. Za chwilę wszusyko zniknie, ludzie odejdą, nas nie będzie. Pozostanie tylko pamięć. Tylko pamięć i nic więcej. A i z nią bywa różnie. Wystarczy na chwilę zatrzymać sioe przy opuszczonym, rozlatuącuym się grobie. zczsaem, nie ma tam nawet tabliczki. ... i symbolicznie zapalona lampka. Taki spacer w ciszy wiele zmienia, otwiera szeroko oczy.  Zakończyłem na 2006r, bo juz się ściemniało i prawie zamykali c\mentarz. Będę wracał. Kolejne kroki między mogiłami, drewnianymi krzyżami ale i wypasionymi marmurowymi pomnikami. Ale to nie ma najmniejsjzgo znaczenia jaki jest ten grób. Tak wiele słów, wiele zdjęć, wiele liczb i wiele mysli. Chwile zatrzymania. (moze nie czas i okazja, ale pamiętam jak na pierwsza randkę poszedłem z dziewczyną na cmentarz). W ciszy dokonują się zmiany. Doświadczenie mi pokazało, ze kiedy przychodzi taki czas ciszy coś sie wydarzy, coś na co czekam, coś, co mam mi dac odpowiedź. Nie wiem co to da. Ale czas tam spedxzony tylko potwierdza, ze warto żyć, tak na prawdę. Warto żyć - i to nie tylko napis, który mam nad biurkiem. Warto żyć, keidy w pamięci mam oobraz kiedy chciałemw yskoczyć z okna..... Będe wracał, aby nauczyć się prawdziwie żyć. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz