czwartek, 21 lipca 2016

Za szybko odszedłeś....

Dawida poznałem kilka lat temu, kiedy przeglądałem w internecie ogłoszenia. Odpisałem na jego ogłoszenie. Szukał pomocy, chciał pogadać. Długo mejlowaliśmy. Kiedy pojechałem w wakacje do Wrocławia udało nam się spotkać. Widać było poprawę. Widywaliśmy się kilka razy. On mieszkał  wtedy w internacie. Nie chciał mieszkać z rodzicami. Kilka miesięcy temu znów się widzieliśmy. Przez przypadek spotkaliśmy się w barze.  Ja i on przyszliśmy na obiad. Skończył już szkołę. Szukał pracy. Mieliśmy się spotkać w wakacje.

Wczoraj ktoś na jego profilu na fb napisał kondolencje. Pomyślałem, że to jakiś żart. Gdzie, on? Chłopak 22 lata, z planami na przyszłość. Dziś zaczęły pojawiać się kolejne. Media napisały o wyłowionym z Odry chłopaku w podobnym wieku. Wiele wskazuje, że to on....Podobno sam to zrobił... Tyle wiem z komentarzy jego znajomych.

Aż trudno mi w to uwierzyć. Szkoda chłopaka [*]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz