niedziela, 21 czerwca 2015

miałem sen

Próbuję rozwiązać zagadkę: 

miałem sen. Jest późny wieczór. Rzecz się dzieje w jakimś mieszkaniu, dla mnie obcym. Jedna z dziewczyn /brunetka/ pyta o odległość między Lublinem a miejscowością na granicy z Czechami, ale tak, aby przejeżdżać przez Wrocław. Kiedy ustaliliśmy wszystko miałem wracać, ale druga /blondynka/ mówi, że u nich jest miejsce, mogę zostać do rana. W tym momencie się obudziłem, ale byłem ciekaw co będzie dalej, więc poszedłem dalej spać. I zostałem. Było warto :), wróciłem rano. Tyle sen. Rzadko coś mi się śni, albo nie pamiętam, a ten tak. Nie wiem czy chodzi o miasta i kolory włosów, albo odległości. Nie był to nikt ze znajomych, obce osoby. Za dwa tygodnie będę we Wrocławiu kilka dni. Chyba zacznę się uważnie rozgląda, bo wiem, że sny się wydarzają w realu. Macie jakiś pomysł jak to rozwiązać?

A tymczasem, biorę aparat i jadę w poszukiwaniu oznak lata - dziś pierwszy dzień.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz