sobota, 20 października 2012

Barka

          Wróciłem z koncertu, który odbył się waranach obchodów dni papieskich. Byłem pod wrażeniem. Nie obyło się bez łez. Koncert zespołu Turnioki z Bełchatowskim Chórem Gospel.Świetna góralska muzyka. Kiedy zaczęto śpiewać "Barkę", oczy samne robiły się mokre. Utwór, który był namojej drodze w seminarium. Tak wiele wspomnień i odniesień.
          Poszedłem na koncert bo śpiewala Iza. Siedzialem bardzo blisko. w trzecim rzędie na samym środku. Kiedy ją zobaczyłem, serce zaczęło mocnje bic. Tak pięknie wyglądała. I te oczy, które.... eh.... az trudno opisać. Mógłbym się w  nie gapić godzinami. Uciekała wzrokiem. Wyglądała wyjątkowo pięknie. Zrobiłem jej kilka zdjęć. Tylko kilka, bo wolałem na nią patrzec na żywo.Po koncercie  zekalem na nią jeszczed chwilę przed budynkiem. Długo nie wychodfziła. Wróciłem do domu. Może poszła z kimś innymj. Nie wiem, wróciłaby ze mną. Tak pięknie dziś wyglądała. Nie potrafię sobie wbić do głowy, że już jej nie ma. Dziś tylko mogę żałować, że tak wiele straciłem. Ale dalej walczę, nie będę się poddawał. Bo bardzo ją kocham. Wiem, ze nadzieje warto mieć do samego końca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz