czwartek, 26 września 2019

Pustka, okropna...

Aż byłem ciekaw, kiedy ostatni raz tutaj zaglądałem. Pół roku temu - ostatni wpis. 
Od kilku dni mam pogorszony nastrój. Drażni mnie obecność ludzi. Najlepiej jest, kiedy ich nie mam wokół. Popołudniami jeżdżę do lasu, pobyć sam. Dziś też spędziłem w nim ponad trzy godziny. Padało. Mam całe przemoczone buty. Posiedziałem nad stawem. Patrzyłem gdzieś w dal. Nie chciałem już wracać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz