Kolejny dzień mgła. I znów wstałem bardzo wcześnie. Trzeba znaleźć sobie jakes zajęcie na cały dzień. Wiem, mam do napisania dwa srtykuły do gazetki, a czas nagli.
Światła lamp już zgasły. Przechodzisz taka radosna. Patrzę nieśmiało na twój uśmiech. Tyle wspomnień. Dotyk Twoich rak. Iskierki w oku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz