Czasem trudno jest się pogodzić z wolą jaką ma Bóg dla tych, którzy w Niego wierzą. czasem sami podejmujemy trudne decyzje, do których nie jesteśmy do końca przekonani, ale wiemy, że mogą być dobrym wyborem. A przynajmniej w momencie podejmowania decyzji. Bardzo się bałem tego spotkania z Izą. Znalazłem siły, żeby powiedzieć jej, ze nadal ją kocham i chciałbym żeby ze mną była. Ale ona przecież podjęła już decyzję. I wiem, że nic tego nie zmieni, poza nią samą. Jednocześnie to było nasze ostatnie spotkanie. Pożegnałem się, bo.... wybrałem drogę pustelniczą. Nie umiem o niej zapomnieć, codziennie mam ją przed oczami. Jedynie Bóg może zabrać tą miłość, którą mnie obdarował. To trudny wybór. Nie wiem czy podołam, czy odnajdę się w tym środowisko. Ale może tam, znajdę spokój i ukojenie i będę mógł mieć ją przy sobie, chociaż w pamięci i polecać w modlitwie.
Kiedy posypało mi się moje życie, chciałem je szybko skończyć. Bo nie widziałem już żadnego rozwiązania i nie miałem nadziei, że coś można zmienić. Okropnie się wtedy balem i kto wie co mogłoby się stać. Żyję. Bo warto żyć. To największy dar jaki się posiada. I można je komuś ofiarować, dla kogoś czy za kogoś. Zamykając się za murem klasztornym będzie dla mnie największym poświęceniem. Tylko w ten sposób będę mógł dalej przeżywać daną mi miłość w zjednoczeniu z Miłością, która ofiarowało swoje życie całemu światu. A Bóg mi w tym dopomoże.
Dużo dziś czytałem o życiu kamedułów na krakowskich Bielanach. To jest zbyt trudne.
A poniżej dwa cytaty, które zapadły mi w pamięci:
"...samotność jest częścią życia człowieka i w samotności można spotkać Pana Boga. Dzięki wierze nigdy nie jest się samemu i można swoje życie ofiarować za innych. Z jednej strony żyć w samotności, a z drugiej żyć dla innych, którzy do nas się zwracają i proszą o modlitwę w konkretnych intencjach."
„Nie można opuszczać świata przynaglony jakąś korzyścią materialną lub jakimś doznanym rozczarowaniem, ale prawdziwie powodowany pragnieniem szukania Boga”.
Dużo dziś czytałem o życiu kamedułów na krakowskich Bielanach. To jest zbyt trudne.
A poniżej dwa cytaty, które zapadły mi w pamięci:
"...samotność jest częścią życia człowieka i w samotności można spotkać Pana Boga. Dzięki wierze nigdy nie jest się samemu i można swoje życie ofiarować za innych. Z jednej strony żyć w samotności, a z drugiej żyć dla innych, którzy do nas się zwracają i proszą o modlitwę w konkretnych intencjach."
„Nie można opuszczać świata przynaglony jakąś korzyścią materialną lub jakimś doznanym rozczarowaniem, ale prawdziwie powodowany pragnieniem szukania Boga”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz