Wracałem późnym wieczorem do domu. Powolne kroki. Ze łzami w oczach. Ale z jej obrazem w pamięci. Czy znajdę kiedyś odwagę, żeby powiedzieć jej, że nadal ją kocham i chciałbym żeby do mnie wróciła. Choć w głowie wciąż mam informację, że wszystko już skończone. Boje się odpowiedzi. Póki co uczę się wszystkiego od nowa. Z nadzieją, że następnego dnia może być lepiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz