sobota, 10 listopada 2012

I znów smutno

Kolejny smutny wieczór. Znów ja zaczepiłem. Bo przecież nie umiem o niej zapomnieć. Bardzo mnie zasmuciło to, kiedy w trakcie rozmowy na czacie ona polubiła zdjęcie z takim podpisem: Gdy ktoś nie docenia twojej obecności pozwól mu poczuć jak to jest bez ciebie. Poczułem się okropnie. Bo przecież jestem do niczego..... ona później zamilkła, Już nic więcej nie napisała. Znów jest mi smutno. Włączyłem radio, niech tą pustą ciszę cokolwiek zagłuszy.

Skończyłem czytać książkę "Moja Japonia".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz