Wieczór spędzam słuchając czuwania z Jasnej Góry. Apel Jasnogórski obejrzałem w TV Trwam a cd. już w Radio Fiat. Kiedy w niedzielę usłyszałem wiadomość o tym, co stało się na JG, miałem nawet chęć wybrać się do Częstochowy. Modlitwa mnie uspakaja i dodaje siły, nadziei ufności i wiary, że może być lepiej, że jakoś to będzie, że wszystko się ułoży. Jest tu i teraz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz