Dziś Barbórka. Co roku chodziłem na uroczystości. Tym razem sobie odpuściłem. Popatrzyłem jedynie przez okno.
jedyny dobry moment dnia to spotkanie z podróżnikiem w Muzeum. Jak zwykle przyszło mało osób. Ale to normalne. Dwugodzinne spotkanie przeplatane zdjęciami z Ameryki z opowieściami z podroży. Było co zobaczyć - zdjęcia niektóre bajkowe.
Wieczorem odwiedziła mnie jeszcze M. Odciągnęła mnie na jakiś czas od komputera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz