wtorek, 29 stycznia 2013

coś się dzieje

Minęło 10 dni, kiedy ostatni raz tutaj coś napisałem. Zniechęcenie, brak motywacji. 
Zmusiłem się do malowania. Znów byla dłuższa przerwa, bo mi się nie chciało. A razcej nie miałem pomysłow co jeszcze namalowac. Nie będzie zaplanowa\nych 50 prac. Dwadzieścia Kilka jest zrobionych. Do wystawy zostało 10 dni. Gdybym chociaz z 10 prac jeszcze zrobił to byłoby dobrze. Za kilka dni wróci kilka prac, które wisiały w łodzi. Zawwsze to coś. I większy format, wiec zajmie więcej miejsca. Ale z 10 prac jeszzce by się przydało. To nie jest dobry pomysł malowac cos na siłe, bez wewnętrznej potrzeby, motywacji,l weny, chęci. 

Napisałem dziś do OAIA w Łodzi w sprawie wystawy. Kiedyś też wysyłałem tam maile, ale było bez odzewu. Odpuściłem. Dwa dni temu pojawiła się jakaś informacja na FB o nowej wystawie właśnie tam. Nieśmiało, ale napisałem, ze mógłbym tez coś swojego u nich pokazać. Szybka odpowiedź p.dyrektor, która pokierowała mnie do właściwej osoby. Napisałem dziś kolejnego maila. Czekam na odpowiedź. Jestem dobrej myśli, ze się uda.

Dobrze, że jest jeszcze kot. Czasem sobie pogadamy, pomruczemy. Kiedy chce wyjść na balkon, zabieram go na ręce i opowiadam co jest na dworze. A on się rozgląda. Czasem patrzę w jej okna... Idzie odwilż. Śnieg sie topi. Wieczorem możśe poczytam książkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz