Nadal źle. Chociaz wcześnie wtsałem, to od samego rana jest smutno i przygnębiająco. Ciagle wspomnienia, ciagle przed oczami ona a w myśalch.... to, ze się dobrze bawi z innym. Dla mnie to nie jest takie normalne: weż szybko zapomnij, nie myśl, nie wspominaj. NIE UMIEM. A może nie chcę zapomnieć. Bo jak zapomnieć o kimś, kto tak wiele dla mnie zrobił, ktpo dał mi tyle coiepła i dobra, i kogo pokochałem - moze po swojemu. Kurcze... dobrze, ze nikt nie widzi jak płaczę.
Biorę sie za malowanie. Mam kilka zamówień na obrazy. Może przejdzie. może będzie trochę lepiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz