środa, 18 września 2013

33 urodziny

Wróciłem do Bełchatowa. I jest tak, jak się spodziewałem. Jest pusto, nudno, szaro, obskurnie i siedzę sam w pustym mieszkaniu. Kot juz śpi. A miał to być wyjatkowy dzień. Niestety. Okazał się taki sam nudny jak wszystkie dwadzieścia  wstecz (bo tyle lat nie obchodziłem urodzin).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz