Grunt, to się nie załamywać. Znów te .... zęby. A raczej ich brak. Błędne i za szybkie decyzje i dentysta, który to wszystko zniszczył. Znów szukałem pomocy, rozwiązań. I.... Nie stać mnie na to, żeby sobie pomóc. Trudno, trzeba się pogodzić ze strata. Czasami wracają różne myśli, ale.... muszę zająć się czymś innym, aby o tym nie myśleć. Tak, mam problem, kiedy choćby trzeba coś zjeść. Dziąsła "bolą", zęby obok się rozjeżdżają. Nic na to nie poradzę. Ale grunt to się nie załamywać. Nie wiem ile zostało mi życia, nie wiem co będzie jutro. Być może będę żył długo. Chcę cieszyć się dniem dzisiejszym. Robić coś, co lubię. Spotykać ludzi. Cieszyć się życiem. I do przodu. :) - 10:18
Spacer dobrze mi zrobił. Pochmurnie. Deszczowo. W parku już jesiennie. Wiewiórka poprawiła mi humor. Bo... jakiś przygnębiony byłem cały dzień. Dużo myśli, zmartwień, może niepotrzebnego zamartwiania się o innych. Wspomnienia. Zadaję sobie wtedy pytanie: Czy się zmieniłem? Tak, zmieniłem się. 21:31
Codziennie zaglądam na jej konto na FB. I patrzę jej w oczy. Tęsknię.
Spacer dobrze mi zrobił. Pochmurnie. Deszczowo. W parku już jesiennie. Wiewiórka poprawiła mi humor. Bo... jakiś przygnębiony byłem cały dzień. Dużo myśli, zmartwień, może niepotrzebnego zamartwiania się o innych. Wspomnienia. Zadaję sobie wtedy pytanie: Czy się zmieniłem? Tak, zmieniłem się. 21:31
Codziennie zaglądam na jej konto na FB. I patrzę jej w oczy. Tęsknię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz