sobota, 8 września 2012

Sobota w klubie

          Od samego rana bieganina. Jadę w okolicve cmentarza poszukać chryzantem. Niestety pustki. jedną udało się znaleźć. Idę na spotkanie Klubu Kultury japońskiej w Bełchatowie. przyszły TYLKO 3 OSOBY RAZEM ZE MNA.  A po powrocie szybkie oprawianie prac na wystawę do Magia cafe. Nie widziałem czy powiesic 7, czy 9 prac. w efekcie zawisło 8. Jutro wernisaż. Dzień szybko minął,.. Mimo tego, ze jest szaro i monotonnie, to póki co mam jakieś zajęcie. No ale Komputer był włączony wcześniej niż się obudziłem. Eh... nie chcę wracać do tej praktyki. Żeby całe dnie siedzieć przy komputerze. Będę musiał sobie ustalić jakiś harmonogram zajęć, rozpisać jakiś plan. poszukać zajęcia. Tutaj nie ma gdzie wyjść, wiec pozostają mi jakieś zajęcia - no nie wiem, chyba będę musiał malować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz