To miał być miły wieczór. Zaplanowaliśmy wieczorem spacer. Chciałem żebyśmy byli sami. Niestety częściowo to si nie udało, bo cześć drogi szli z nami znajomi. Chyba nie zauważyli, że chcemy być sami. K.... znów zawaliłem. Tak trudno jest mi się odezwać, żeby innych nie urazić. A kiedy chciałbym powiedzieć coś miłego to.... też nie potrafi. Jestem zły na samego siebie. :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz