wtorek, 12 marca 2013

Każdy swoje 10 minut ma...

Każdy swoje dziesięć minut ma
By na jawie przeżyć wielki sen
Teraz właśnie los mi szansę dał
Czuję, że na całość mogę iść.

Dzieje się, dużo się dzieje. Napisaem list yada}, ktre tryeba wzkona w najblisyzm tzgoidniu - miesiącu ) 8 punktw) dzieje się. Zaczyna się coś nowego. Zaczyna się coś dziać. Troche wiecej dobrej energii. Trochę "motywacji", może chęci do działania. Moze chęci do życia. Moze odkrycia sensu po co żyć. To tytułowe "10 minut" tak wiele może zmienić. czasami wiele można przegrać, kiedy nie zda się "egzaminu" z życia. Ale warto powstawać. Cierpliwość. Są sprawy, których się już nie odwróci, czasu się nie cofnie. (i muszę się przyzwyczaić choćby do braku tych kilku zębów :)
To nowe 10 minut, które jest dla mnie szansą. To, że się wokół zaczyna wiele dziać, dodaje mi siły. TAK, jestem kimś wyjątkowym. Robię wspaniałe rzeczy, inne. Nikt takich nie robi. Czas nauczyć się łapać TU i TERAZ. Czas nauczyć się korzystać z teraźniejszości. Mam wokółł siebie ludzi, na których mogę liczyć. Zawsze mówiłem, ze jestem sam, ale oni są. Potrzebuje się zmienić, aby i ich nie stracić. Czas na zmiany. Nowe buty, nowe spodnie.... a później i w głowie się poukłada. Zmieni nastawienie, więcej optymizmu. więkze otwarcie się. czas przełamać mur, który sobie zbudowałem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz