niedziela, 28 kwietnia 2013

japoński weekend

Dwa dni spędzone w Łodzi na Dniach japońskich na UŁ. Słuchałem wielu znakomitych ludzi. Pani Żuławska-Umeda i jej haiku zrobiło na mnie duże wrażenie. Przepiękne wachlarze ze zbioru pani Ambasador. Pierwszy raz się zetknąłem z wachlarzami. Wykład o japońskiej estetyce autorki ksiażki o tym samym tytule, którą chciałbym kiedyś mieć. Ale najbardziej byłem zadowolony ze spotkania z Ambasadorem Japonii w Polsce Makoto Yamanaka. Byłem wtedy kimś ważnym i miałem niesamowite szczęście, te kilka minut. I wspólne zdjecie, które przejdzie do historii nas obu jak i Ambasady Japonii. 
A do tego tak wiele pozytywnych opinii na temat moich prac, które były wystawione na imprezie. Po całym dniu wracałem do domu zmeczony. Ale wracałem zadowolony, z nową wiedzą, nowymi znajomosciami i być moze z nowym zapałem do pracy. A moze i nawet przekonaniem, ze moja przygoda z Japonią to dobry wybór i trzeba go rozwijać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz