środa, 15 maja 2013

rozbicie

Złe samopoczucie, ból głowy. Ogólne zniechęcenie do robienia czegokolwiek. Po kilku dniach intensywnych działąń, spotkań z nowymi ludźmi, dopada mnie brak motywacji do działąnia. Kiedy usłyszałem, że nie poradziłem sobie z organizacją imprezy i gubiłem się w całym tym zamieszaniu, zniechęciło mnie to do dalszej pracy. Nie warto się starać i cokolwiek robić w tym mieście. Znow zaczyna mi brakować motywacji i chęći, aby robić coś twórczego. Nawet nie mam ochoty wychodzić z domu. 
Znów wracają myśli, aby zamknąć się w klasztorze, odizolować się. Bez wsparcia z jakiejkolwiek strony i od kogokolwiek (bo przecież nie ma nikogo) już nie daję rady samemu. Czas z niektórych rzeczy i spraw znów zrezygnować, odpuścić. Czasami za dużo wszystkiego na raz sie dzieje i zaczynam się gubić.
Za kilka dni jadę na plener. Nie wiem, jak będzie, ale cieszą sie z wyjazdu. Być może tydzień z dala od tutejszej codzienności mi pomoże nabrać sił do dalszej pracy. A przynajmniej odpocznę i będę miał czas i spokój na przemyślenia, może podjęcie decyzji. Zobaczymy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz