Podjąłem decyzję. Zamknąłem krótki i bardzo miły rozdział w życiu. Zakończyłem kolejną znajomość. Minął jeden, może dwa dni od tamtego kroku. Czasem zastanawiam się czy zrobiłem dobrze. Znajduję argumenty za i przeciw. Dziś zatęskniłem. Obiecałem sobie, że już więcej do niej nie napisze. I co? Złamałem obietnicę. Napisałem. Nie wiem czy odpisze. Stało się.
"Nie można cofnąć straconych dni, można jedynie sprawić, aby kolejne były pełne szczęścia i uśmiechu."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz