sobota, 28 listopada 2015

Depresja wróciła



Byłem na cmentarzu. Trzy świeżo wykopane groby. Kilka karawanów przed kaplica. Trwał właśnie jeden pogrzeb. Krążyłem między grobami bez celu. No... może miałem jakiś cel - chciałem poczytać napisy - czasem są ciekawe motta, wierszyki itp. A w tej części cmentarza.gdzie byłem akurat na nic takiego nie natrafiłem. Chwilę zatrzymałem się przy grobie nieznanego człowieka. Pierwszy raz spotkałem taki grób tutaj. Skończył się jeden pogrzeb. Kondukt żałobny ruszył. Zostałem posłuchać orkiestry górniczej. A później pożegnalnego przemówienia. Łzy same się pojawiły. Nie wiem kto to był, ale.. Dzwoni budzik, czas wracać. Mam jeszcze iść do starostwa po odbiór nagrody a kasa czynna jeszcze tylko godzinę. Gdyby nie to, pewnie jeszcze bym pochodził po cmentarzu. A mróz dawał się we znaki.


Napisałem na FB wczoraj: "Zaczynam przegrywać w walce z życiem. Kiedyś miałem [plany, stawiałem sobie cele, chciałem być "kimś". Dziś przede mną otwarta, pusta przestrzeń. Nie umiem jej wypełnić, zapisać, określić. Zostawiam przeszłość. Zamykam drzwi. Po woli odchodzę w nieznane. Nie mówię "do widzenia", bo tam gdzie idę już się nie spotkamy. Przegrywam walkę o ludzi, o siebie, o życie. Nie zatrzymujcie mnie. Czas szybko mija." Odezwały się dwie dziewczyny, zapytały co się dzieje. Zacząłem trudny poranek. Odpisując na pytania patrzyłem po ścianach pokoju ile zostawię. A w głowie przelatywały myśli samobójcze. "no przecież nie powieszę się, strasznie się boję". Łzy... Za oknem mgła. Dobra pogoda na zrobienie ciekawych zdjęć. Ale brak motywacji, żeby wstać. Minęło południe. Mgła trochę opadła. Obrałem kierunek - cmentarz. 

Wieczorem wyszedłem na spotkanie do biblioteki. Żeby zapomnieć, porozmawiać, spotkać ludzi. Muzyka trochę pomogła. Lubię dźwięki akoredeonu.

Znów szukam ludzi na gumtree, z którymi mógłbym porozmawiać. Na spotkanie nie ma szans, bo wszyscy rozsiani gdzieś po Polsce. 

Bezsensownie przerzucam strony na FB. Nie chce mi się spać. 

Potrzebuję pomocy.

1 komentarz:

  1. Mam to samo, to moje słowa w mojej głowie, tylko w trochę innych okolicznościach życia. Rozumiem i wiem to znaczy, gdybym mógł służyć jakąś pomocą, rozmową to zapraszam. Amilkar

    OdpowiedzUsuń